8 grudnia – Cierpliwość w małżeństwie

8 grudnia – Cierpliwość w małżeństwie

Adwent w tym roku jest pełen obowiązków. Patrzę jak jest u nas i wyraźnie widzę, że nie upchnęlibyśmy żadnych miłych zadań wymagających zaangażowania nas obojga jednocześnie (weekendy niech będą wyjątkiem, choć nasz ostatni był wyjątkowo obfity w wydarzenia). Dlatego skupiam się głównie na pracy nad sobą w odniesieniu do drugiego człowieka, bo widzę, że to, co rozgrywa się w mojej głowie, znacząco wpływa na jakość relacji. Tej małżeńskiej, ale i wszystkich innych. Dziś pora spojrzeć jak ma się nasza cierpliwość.

Łatwo o zniecierpliwienie, gdy druga osoba robi coś inaczej, wolniej albo ma inną wizję. W takich chwilach warto przypomnieć sobie słowa z niedzielnego czytania:

„A Bóg, który daje cierpliwość i pociechę, niech sprawi, abyście wzorem Chrystusa te same uczucia żywili do siebie”
(Rz 15,5)

Cierpliwość to dla mnie słowo klucz!

Cierpliwość, aby:

  • znosić inny sposób widzenia czy działania współmałżonka.
  • nie wybuchnąć, gdy coś zaniedba lub ma swoją – dla nas niezrozumiałą – wizję.
  • nie irytować się, gdy znowu podniesie głos albo nie rozumie czegoś, co dla nas jest oczywiste.

Dlaczego cierpliwość jest ważna?

  • Pomaga przyjąć odmienny sposób myślenia i działania współmałżonka.
  • Chroni przed niepotrzebnymi spięciami i oschłością.
  • Buduje atmosferę pokoju w domu.

Zadanie na dziśzatrzymaj się i okaż cierpliwość w sytuacji, która Cię irytuje.

Może to być na przykład wtedy, gdy:

  • współmałżonek robi coś wolniej niż Ty,
  • ma inną opinię niż Twoja,
  • popełni błąd lub zapomni o czymś ważnym.

Twoja reakcja?

  • weź głęboki oddech,
  • uśmiechnij się,
  • nie mów nic lub powiedz coś życzliwego zamiast krytyki.

Niech dzisiejszy dzień będzie małym treningiem cierpliwości – dla dobra Waszej relacji.

Daj znać, czy Ci się udało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót do góry