
Dzisiejsze zadanie przychodzi z lekkim opóźnieniem – dużo pracy, mało snu i kreatywność na niższym poziomie. Już się bałam, że nic dziś nie wymyślę, ale po inspirującej rozmowie z moją aplikantką przy kawie w kancelarii, mam hasło na dziś (i nie tylko na dziś): odpuść.
Odpuść małżonkowi
Nie punktuj. Nie komentuj. Nie każ stawać na palcach. Pozwól na błąd, na słabość. Daj przestrzeń na niedoskonałość – to nie koniec świata.
Warto odpuścić również sobie
Przede wszystkim sobie. Zaakceptuj, że czasem jest trudniej. Nie musisz być idealna ani idealny. Nie musisz wszystkiego ogarniać. Wystarczy być – z miłością i pokojem w sercu.
Myśl na dziś:
Pozwól sobie i innym na błędy i bycie sobą. To nie rezygnacja, to wybór miłości ponad kontrolę.
WordPress wskazuje, że powinnam dopisać jeszcze jakieś 150 słów, by zoptymalizować wpis…
I wiesz co? Odpuszczam, nie piszę więcej. Ufam, że dokładnie wiesz, o co mi chodzi.