W tym szczególnym czasie niektórzy czują lęk i napięcie, inni smutek lub frustrację. Większość z nas spędza z najbliższymi więcej czasu, pojawiają się różne trudne emocje, czasem wzajemne pretensje.
Znacznie łatwiej przeżyć ten czas będąc osobą wierzącą. Ograniczenia możemy ofiarować jako post w intencji cierpiących i ufać, że Pan jest z nami też w czasie doświadczeń i że nas z nich wyprowadzi. Możemy też być wdzięczni, że możemy być razem, a jednocześnie modlić się za tych, których praca zamieniła się teraz w prawdziwą służbę i misję, rozdzielając ich od rodziny.
Drugim filarem pozwalającym trwać w pokoju są silne relacje. To taki darowany czas, by tym relacjom się przyjrzeć. Nie widzieliśmy, czy w ogóle publikować coś w czasie pandemii, gdy większość osób jest pochłoniętych sprawdzaniem newsów o wirusie. Jednak doszliśmy do wniosku, że szczególnie teraz warto zadbać o wzmacnianie relacji małżeńskiej. I o zapewnianie sobie wzajemnie poczucia bezpieczeństwa.
Dziś konkretne wskazówki dla mężów, jak sprawić, by żona czuła się bardziej kochana. Mogą się też przydać się w odniesieniu do córek czy mam. Panie zachęcamy do weryfikacji i podpowiedzenia mężowi (jeśli macie chęć), co dla Was jest szczególnie ważne.
Co konkretnie mam robić?
Jeśli czytałeś uważnie ostatni wpis, wiesz już, że w głębi duszy kobiety Twojego życia czai się, nawet nieuświadomione, pytanie o Twoją miłość. Codziennie będzie ona szukać znaków wskazujących na to, jaka jest na nie odpowiedź. To mogło być dla Ciebie zupełne zaskoczenie, ale przyjmij, że tak jest, chyba że ona mówi (wyraźnie i wielokrotnie), że jej to nie dotyczy.
Co możesz w takim razie zrobić? Jak sobie z tym poradzić? Okazuje się, że możesz działać i to na dwóch frontach! Możesz naprawiać i zapobiegać!
Naprawiaj, czyli dawaj jej pewność
Jeżeli wydaje Ci się, że Twoja żona nie jest pewna Twojej miłości, wtedy regularnie ją o niej zapewniaj. W jaki sposób? Chodzi głównie o drobne gesty. I to jest wielka pociecha, bo drobne gesty możemy sobie zapewnić w każdych warunkach, nawet najtrudniejszych.
W trakcie konfliktu — zanim się wycofasz — zapewnij ją o swojej miłości
„Jak to, jestem na nią wściekły i mam jej mówić o miłości?” – zapyta wielu z Was. Brzmi to absurdalnie, ale kilka słów wypowiedzianych w odpowiedniej chwili może przynieść bardzo pozytywne efekty w Waszym związku.
Wielu mężczyzn w czasie konfliktu ma potrzebę wycofania się, aby ochłonąć lub przemyśleć sprawę. Tymczasem kobiety zazwyczaj wolałyby rozmawiać o przyczynie konfliktu od razu, a męskie „zamknięcie się” odczytują jako sygnał, że jego miłość się zmniejsza.
Idąc za poradą zawartą w książce, Wojtek w sytuacji konfliktowej, zarówno wtedy gdy chce się wycofać lub gdy na mnie warczy, rzuca jedno hasło „Między nami wszystko dobrze!”. I to jest jak balsam na moje serce. Już się nie martwię, nawet jeśli się wściekam lub smucę.
Panowie, powiedzcie więc swojej żonie, że co prawda jesteście wściekli albo potrzebujecie chwili na przemyślenie sprawy na osobności, ale między wami nic się nie zmieniło. Dzięki jednemu prostemu zdaniu ona nie będzie narażona na katusze poczucia bycia niekochaną (rozumiemy, że w chwili złości chętnie byście ją na takie katusze narazili, ale spróbujcie być ponad to).
Jest jeszcze jedna sprawa. Dla Twojej żony może być ważne, byście po jakimś czasie wrócili do rozmowy na temat, o który się pokłóciliście. Z Twojej inicjatywy, by widziała, że Ci zależy. Może uda Wam się po pewnym czasie porozmawiać na spokojnie.
Przytul ją, gdy jest zdenerwowana
Choć mężczyzna w kryzysowej sytuacji potrzebuje raczej przestrzeni i czasu, większość kobiet ma zupełnie przeciwne potrzeby. W głębi duszy pragną być po prostu mocno przytulone.
Może już próbowałeś, a ona zachowywała się jak rozwścieczony jeż? Może krzyczała „zostaw mnie”? Nie poddawaj się i spróbuj ponownie. Powiedz, że rozumiesz jej zdenerwowanie, ale najpierw chciałbyś ją przytulić. Albo nic nie mów i ją przytul (no dobrze, dodaj na ucho, że bardzo ją kochasz).
Maja jest w tym względzie klasycznym przykładem statystycznej kobiety. Przy każdej poważnej kłótni odpycha Wojtka i zamyka się w łazience. Ale uwielbia, gdy on ją z tej łazienki wyciąga i przytula. Nawet jeśli oficjalnie twierdzi, że jest inaczej.
Rozmawiaj o Waszym związku
Gdy ona chce rozmawiać o waszym związku, zrób to. Staraj się nie przyjmować postawy obronnej.
Spróbuj zrozumieć, że ta rozmowa nie jest atakiem na Ciebie, lecz próbą zobaczenia i rozwiązania problemu. Kobiety tak właśnie działają: dzieląc się swoimi przemyśleniami związanymi z danym problemem, jednocześnie go rozwiązują. Wiele razy spotykaliśmy się w naszym małżeństwie z tym, że próby rozmowy na temat naszej relacji powodowały zirytowanie u Wojtka, który odbierał je jako krytykę. Miał poczucie, że zawiódł i zaczynał się denerwować. Ostatecznie Maja czuła się winna, że w ogóle zaczęła tę rozmowę i jednocześnie rozżalona, że on nie chce rozmawiać.
Panowie! Taka rozmowa to nie atak na Was. Kobiety nie dają Wam do zrozumienia, że nie podołaliście. One chcą omówić daną sprawę, podzielić się swoimi uczuciami i znaleźć wyjście z sytuacji. Spróbujcie podejść do kolejnej rozmowy o związku z tym nastawieniem. To powinno pomóc nie brać jej słów do siebie. Ona to doceni.
Nawet jeśli ona zachowuje się uciążliwie, wciąż zapewniaj ją o swojej miłości
To dla mężczyzn dziwaczne i niedorzeczne, ale kobieta, gdy czuje się niekochana, często odrzuca męża lub utrudnia mu okazywanie jej miłości. Jednocześnie żywi w głębi serca nadzieję, że on nie zrezygnuje i dowiedzie swoich uczuć, trwając przy niej i zapewniając, że ją ciągle kocha.
Zazwyczaj im bardziej ona go odpycha, tym bardziej pragnie bliskości (nie mówimy tu oczywiście o jakiś psychopatycznych relacjach).
Ona pragnie deklaracji miłości, ale nie w odpowiedzi na jej pytanie: „Czy mnie kochasz”. Ona czeka na spontaniczne, wydobywające się z głębi serca: „Kocham cię”.
To, co piszemy, nie stoi w sprzeczności z tym, co pisaliśmy wcześniej, by żony dzieliły się swoimi pragnieniami z mężami. Tu mowa o sytuacji, gdy serce żony już od dłuższego czasu zmaga się z lękiem i potrzebuje zapewnienia i poczucia bezpieczeństwa. Potem będzie w stanie wyrażać swoje pragnienia wprost.
Gdy czujesz się zirytowany i zmanipulowany pamiętaj, że jej zachowanie wynika z lęku i niepewności. Im bardziej irytujące jest jej zachowanie, tym większe prawdopodobieństwo, że ten lęk jest silny. Zapewne czuje się niekochana od dłuższego czasu.
I nie chodzi o to, by znosić jej humory, lecz o to, by ją na nowo zdobyć. Ostrzegamy, im bardziej ona czuje się zagubiona i niekochana, tym trudniej Ci będzie, bo ona może Cię odpychać. Nie poddawaj się jednak, spróbuj nie traktować tego jako manipulacji. Znajdź sposób na przebicie się przez ten lęk i zbroję poprzez przytulenie czy słowa miłości. Poczytaj o językach miłości i poszukaj sposobu.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Wprowadzenie w życie niektórych rad opisanych powyżej, szczególnie zapewnianie i okazywanie jej miłości, gdy ona zachowuje się uciążliwie, może Ci się wydać bardzo trudne. Dlatego lepiej zapobiegać i nie dopuścić do sytuacji, gdy ona czuje się niekochana.
Co masz robić? Niestrudzenie o nią zabiegaj!
Gdy będziesz o nią zabiegał, większość jej wątpliwości w ogóle się nie pojawi, bo będzie czułą się kochana i uwierzy, że dziś również wybrałbyś ją. Wymaga to trochę pracy. Przypomnij sobie co robiłeś, aby była została Twoją żoną. Czy może spędzałeś z nią wiele czasu, byłeś gotowy na różne przeciwności, aby z nią być? Wysyłałeś miłosne listy lub wiadomości? Kupowałeś kwiaty? Podziwiałeś szczerze jej piękno? Mówiłeś, że nie możesz bez niej żyć?
Pewnie myślałeś, że jak już ją zdobyłeś i została twoją żoną, nie będziesz musiał już się tak starać. Dla kobiety to nie jest jednak sprawa raz na zawsze załatwiona. Jednak nie musisz teraz stawać na głowie, aby jej czymś zaimponować. Tu znowu chodzi o drobne gesty miłości.
Badania przeprowadzone na grupie kilkuset kobiet pokazały, że jest bardzo drobnych gestów, które przemawiają do większości kobiet:
- wzięcie żony za rękę, szczególnie w miejscu publicznym,
- objęcie żony w miejscu publicznym (np. gdy siedzicie razem na kolacji ze znajomymi czy na wykładzie),
- napisanie do żony smsa czy maila w ciągu dnia z zapewnieniem, że się o niej myśli.
- mówienie jej spontanicznie i z głębi serca, że jest piękna.
Jako że chwilowo część tych pomysłów jest niemożliwa do wykonania, pomyśl o swoich własnych. Mów do niej dobre słowa, zaproś na wieczorną rozmowę o Waszym związku, wyręcz w jakiś obowiązkach, zatańcz z nią lub zaśpiewaj dla niej.
Pomysłów szukaj we wpisach o językach miłości, randkach (w wersji domowej, np. zwiedzanie muzeum on-line) i w wielu naszych wyzwaniach.