A może by tak podjąć wspólne postanowienie adwentowe, coś, co pozwoli Wam się przygotować do przyjścia Jezusa. Może roraty? Albo codzienna modlitwa małżeńska? Jeżeli już modlicie się razem, może mogłaby być trochę dłuższa, może w określonej z góry,…
Pamiętacie jeszcze Wasz pierwszy taniec? Zatańczcie go wieczorem. Może być też inny lubiany przez Was kawałek.
Zastanówcie się wspólnie, jak możecie sprawić, by świąteczny czas budował dobre relacje w Waszej rodzinie. Przemyślcie z czego zrezygnować, a co wprowadzić.
Spróbuj zwrócić dziś uwagę na swoje słowa i myśli. Czy przypadkiem nadmiernie nie narzekasz? Zastąp narzekanie wdzięcznością.
Zastanów się, czy jest coś, co możesz zrobić, aby być bardziej atrakcyjnym dla ukochanej osoby. Czy przypadkiem nie zaniedbujesz tego aspektu Waszego małżeństwa? Działaj! Jeśli chcesz, poproś o wsparcie i wyjaśnij swoją motywację.