Witajcie po bardzo długiej przerwie. Wpadliśmy w wir wydarzeń, z którego ciężko nam się do Was wyrwać. Po prawie roku zmagań udało nam się nareszcie sprzedać i kupić mieszkanie. Można by wiele opowiadać o przeszkodach na naszej drodze, o tym jak stary kredyt związał nam ręce i jak dzięki Bożemu prowadzeniu udało nam się pokonać piętrzące się trudności formalne i wyswobodzić. To opowieść o zaufaniu, o pomocy przyjaciół i nieustępliwości.
Siedzimy teraz wśród kartonów, w rozkroku między starym mieszkaniem, przeprowadzką do wynajmowanego i generalnym remontem nowo kupionego. Do tego, jak pewnie większość z Was, zmagamy się z różnymi kłopotami i napięciami, zresztą już sama konieczność godzenia pracy, życia rodzinnego i remontu jest wystarczająco stresogenna. Gdy dodamy do tego emocjonalne porządkowanie różnych spraw z przeszłości okaże się, że na pisanie nie było już przestrzeni i sił.
Przepraszamy wszystkich, na których pytania i komentarze nie odpowiedzieliśmy, za jakiś czas nadrobimy. Dziękujemy tym, którzy pytali o kalendarz adwentowy dla małżeństw, Wasze pytania zmobilizowały nas do jego przygotowania.
Codziennie będzie pojawiać się nowe zadanie w kalendarzu adwentowym. Wybierzcie te, które macie ochotę zrobić. Wystarczy, że jedno będzie próbowało otwierać się na małżonka i patrzeć na niego z życzliwością i empatią. Zmiana postawy u jednej strony zazwyczaj powoduje, że klimat staje się bardziej przyjazny. Nie wymuszajcie na drugim realizacji zadań, bądźcie otwarci i cierpliwi. Wpis na dzisiaj znajdziecie pod linkiem poniżej. Kolejne będą pojawiały się co rano przez cały Adwent.
Jak tylko nasza rzeczywistość się ustabilizuje, postaramy się znowu być tu dla Was, wspierać, inspirować i motywować. Tymczasem ściskamy Was serdecznie.
Dobrze Was tutaj znowu widzieć, czytać 🙂 Chyba ściągnęłam Was myślami, bo przedwczoraj zaglądałam na Waszego bloga i myślałam co u Was i czy coś się stało. Teraz już wszystko jasne.
Powodzenia w remoncie, cierpliwości i wytrwałości.
Cieszę się że wróciliście, z nową dawką motywacji.
Wspaniale wiesci! Wielu sił i Bozej cierpliwosci na ten nadchodzacy czas:)Cieszymy sie razem z Wami?i bedziemy zerkali na zadania adwentowe. Dziekujemy!
Drodzy Majo i Wojtku, dziękujemy za Wasz kalendarz adwentowy. Też mi brakowało już wieści od Was. Miło Was znów czytać/widzieć 🙂 powodzenia w Waszych zmaganiach. Niech Św. Józef się Wami opiekuje szczególnie w tym czasie remontu…