Może uda Wam się wysłuchać razem ciekawej konferencji na temat małżeństwa? Jeżeli małżonek nie chce lub nie może, zrób to bez niego.
Zastanów się, czy masz w głowie jakieś wizje lub przekonania, jak małżeństwo powinno wyglądać lub jak powinien/nie powinien zachowywać się każdy z małżonków. Zastanów się, skąd się one wzięły w Twojej głowie, czy są naprawdę Twoje czy tylko od kogoś przejęte i czy wspierają Cię w budowaniu szczęścia i jedności małżeńskiej.
Przypomnij sobie, co chciałeś zmienić w swoim podejściu do małżonka (zadanie z 4 grudnia). Wdrażaj to postanowienie w życie.
Napisz list miłosny, choćby krótki. Nie zapomnij wskazać, co szczególnie lubisz w małżonku. Nie zapomnij go wręczyć.
Spędźcie ze sobą trochę czasu i zastanówcie się wspólnie, czy są tematy, których unikacie w Waszym małżeństwie. Jeśli rozmowa o tym jest zbyt trudna, wypisz je i wręcz małżonkowi. Może za jakiś czas będziecie gotowi, by porozmawiać o nich choć trochę. Nie zrażajcie się trudami.