Czas małżeński jest pomocą w walce w znużeniu codziennością i rutyną. Regularnie „aplikowane” randki pozwalają stworzyć lepszy klimat w małżeństwie, przywrócić czułość i radość.
Na grupie „Niewiastę dzielną któż znajdzie” na FB, Ola napisała (cytujemy za jej zgodą): „Gdy nas dopada rutyna, wracam myślami do początków naszej znajomości, co wtedy robiliśmy? Co nas łączyło? I nie zatapiam się we wspomnieniach z łezką w oku. Wtedy to nas naprawdę scalało, więc wprowadzam te same aktywności, co wtedy. Dla nas to wyjazd do lasu, na grzyby, spacer za rękę, kawa w kawiarni. (…) Małżeństwo to nie stóg siana, który spłonie wielkim ogniem w 5 min, ale też nie perpetum mobile. Dla mnie to koronkowa chusta, dziergana oczko po oczku. Trzeba dbać o każde oczko, bo jak się zgubi to chusta się pruje”.
To bardzo trafne! Zainspirujcie się i spróbujcie sobie przypomnieć, co robiliście razem na początku Waszej znajomości!
Czas na spojrzenie w głąb małżonka
Każde małżeństwo jest inne i każde powinno odnaleźć swój własny sposób na spędzanie czasu małżeńskiego. Postaramy się jednak nieco Was zainspirować i w dalszej części wpisu umieściliśmy otwartą listę pt. pomysły na randkę.
My jesteśmy dość przewidujący, bo najbardziej lubimy chodzić do kawiarni i rozmawiać. Albo chodzić po mieście za ręce i… rozmawiać. Dlatego po kilku tygodniach bez randki atmosfera w naszym małżeństwie się psuje. Pamiętamy, gdy pewnego razu odwiedziliśmy naszych przyjaciół z kręgu. Po godzinie, słysząc, w jaki sposób się do siebie odnosimy, wypchnęli nas za drzwi, zatrzymali nasze dzieci i kazali iść na spacer. Wiedzieli, że potrzebny nam dialog małżeński (piękna praktyka formacji małżeńskiej w naszej wspólnocie, o którym jeszcze w przyszłości napiszemy) i czas we dwoje. Poruszający dowód przyjaźni, prawda?
Czas na zabawę
Od czasu do czasu staramy się urozmaicać nasze randki. Długi czas chodziliśmy na lekcje tango. Tango jest bardzo zmysłowe, fantastyczne dla małżeństw. Jednak to trudny taniec, wymagający dużej koncentracji. Nie byliśmy w stanie tańczyć i rozmawiać jednocześnie. Na lekcje tanga i wyjście do kawiarni nie wystarczało nam czasu, więc w końcu z tanga zrezygnowaliśmy. Mamy nadzieję, że wrócimy do tego gdy dzieci podrosną.
Radość można czerpać z bardzo prostych sytuacji. Zimą spacerowaliśmy po dzielnicy, która bardzo się ostatnio zmienia – stare przedwojenne kamienice mieszają się z nowoczesnymi budynkami. Nie rozmawialiśmy o żadnych ważnych sprawach i obowiązkach, lecz o naszych odczuciach, dużo się śmialiśmy. Na koniec natknęliśmy się na pralnię samoobsługową ze stolikami. Wojtek zaproponował, że następnym razem kupimy sobie coś do picia na wynos, zabierzemy nasze pranie i… spędzimy miło czas przy stoliku w tej pralni. Najpierw wydawało mi się to absurdalne, ale potem bardzo mnie ten pomysł rozbawił. Pozwolił spojrzeć na życie z przymrużeniem oka.
Czas na kompromis
Znaliśmy świetne małżeństwo, które zaczęło chodzić na randki w tym samym czasie, co my. Mieli o kilkanaście lat dłuższy staż małżeński i troje nastoletnich dzieci. Dzielili się, że zanim zaczną randkę, zazwyczaj się kłócą. On chciał chodzić na mecze, ona na spacery. On wolał chodzić na kawę do kawiarni, jej oszczędność nie pozwalała na płacenie za kawę, skoro w domu mogła wypić ją prawie za darmo. Czuli jednak, że czas małżeński jest im potrzebny. Ostatecznie doszli więc do porozumienia. W jednym tygodniu robili to, na co miał ochotę mąż, w drugim to, co wybrała żona. To były dobre chwile.
Często opowiadamy tę historię, by zachęcić do randek tych, którym wydaje się, że teraz nie mają na to czasu ani warunków. Nasz czas na ziemi nie jest nieograniczony. Nasz znajomy umarł dwa lata później.
Konkretne pomysły na randkę
Jesteście już zdecydowani chodzić na randki? A może chodzicie na nie, lecz czujecie, że przydałaby się Wam jakaś odmiana? Oto lista pomysłów. Niektóre są nasze, inne podpatrzone u znajomych, jeszcze inne wyszukane w książkach i artykułach.
Randki klasyczne
- Wyjście do restauracji. Warto eksperymentować z miejscami i rodzajami kuchni.
- Wspólne obejrzenie filmu i rozmowa o nim, w kinie (może udział w dyskusyjnym klubie filmowym?) lub ewentualnie w domu.
- Wyjście do teatru/opery/filharmonii itp.
- Obejrzenie nowej wystawy w muzeum lub galerii sztuki (to nasz plan na kolejną randkę).
- Spacer po parku lub po innych terenach.
- Romantyczna kolacja/nastrojowa kawa/ciepła herbata we własnym domu/pod domem (gdy mieszkamy w małej miejscowości lub niania nie przyszła albo jesteśmy bez pieniędzy lub bez sił).
- Wyjście do kawiarni (możecie na każdej randce iść do innej kawiarni, a potem wybrać ulubioną, ten pomysł nie sprawdzi się w miejscowościach, gdzie kawiarnia jest jedna lub nie ma jej wcale, wtedy próbujemy różnych wariacji punktu 1).
Randki na pozór klasyczne, w wersji lekko podkręconej
- Wizyta w ZOO bez dzieci i znalezienie zacisznej ławki przy ulubionym wybiegu.
- Wizyta w ogrodzie botanicznym (nasza koleżanka mówiła ostatnio, że we wrocławskim ogrodzie jest wiele zachęcających zakamarków).
- Kupienie biletu na pociąg z wagonem Wars do pobliskiego miasta i z powrotem, spędzenie randki w Warsie (nie jesteśmy tylko pewni jak długo można w nim siedzieć, ale chyba wkrótce to sprawdzimy).
- Kurs tańca. Choćby jedna lekcja.
- Rejs statkiem (niekoniecznie do Szwecji, może być po lokalnej rzece).
- Jazda próbna samochodem, na który Was nie stać.
- Potańcówka. Znajdźcie knajpkę, gdzie można potańczyć, a może nawet wybierzcie się na dancing w starym stylu („Pani Krysia pozdrawia pana Staszka ze stolika pod oknem”).
- Lot balonem albo szybowcem.
- Ewentualnie wejście gdzieś wysoko: na wieżę, dźwig, wieżowiec, dach Waszego domu. Koleżanka opowiadała nam ostatnio, że pod wpływem wyzwania majowego wybrali się po długiej przerwie na wieżę kościoła, która miała w historii ich życia symboliczne znaczenie.
Randki dłuższe lub o nietypowej porze
- Umówcie się na randkę rano albo wymknijcie się z pracy.
- A może wstaniecie jeszcze wcześniej i obejrzycie wschód słońca? (wersja dla śpiochów – zróbcie to późną jesienią).
- Pojedźcie razem na festiwal muzyczny, chociaż na jeden wieczór.
- Pojedźcie za miasto, rozłóżcie koc i oglądajcie gwiazdy. Dla miłośników spadających gwiazd mamy małą ściągę. Szykujcie się na specjalną randkę w nocy z 12 na 13 sierpnia, będzie można zaobserwować Perseidy. Nie zapomnijcie zabrać koca.
- A może szalony wypad na zachód słońca nad morze?
- Pojedźcie w góry i wędrujcie cały dzień.
- Zróbcie listę miejsc, które chcielibyście razem zobaczyć i próbujcie to realizować.
Randki sportowe
- Paintball.
- Łyżwy.
- Kajaki.
- Rolki.
- Wizyta w parku linowym albo na placu zabaw, najlepiej wieczorem, gdy nie ma żadnych dzieci.
- Mecz (jako kibic lub uczestnik).
- Wyścigi konne (choćby po to, by trochę pokrzyczeć).
- Podwodne szaleństwa w aquaparku, a może nawet nurkowanie?
Inne, może trochę dziwne, pomysły na randkę
- Zapiszcie się wspólnie na kurs żeglarstwa, kurs pierwszej pomocy lub dowolny inny. Może okazać się, że hobby jednego z nas stanie się też hobby drugiego.
- Pójdźcie na warsztaty, a potem długo o ich rozmawiajcie (byliśmy niedawno na warsztatach Work Life Balance i mieliśmy potem wiele tematów do dyskusji).
- Wybierzcie się do najmniej znanej dzielnicy swojego miasta i tam się… zgubcie.
- Pojedźcie rowerami gdzieś za Waszą miejscowość i też się zgubcie.
- Idźcie razem na targ staroci i poszukajcie rzeczy, która będzie Wam się kojarzyła z chodzeniem na randki (super byłby np. elegancki kosz piknikowy).
- Idźcie na ryby (czy na rybach trzeba milczeć?).
- Dajcie się zamknąć i spróbujcie wyjść z tzw. escape room.
- Zwiedzajcie zamki w Waszych okolicach.
- Pojedźcie razem do spa (upewnijcie się tylko, że oboje to lubicie), spa może być we własnej łazience lub sypialni.
- Nagrajcie swój teledysk…..
- Zróbcie coś jak z dawnych, dziecinnych lat: wejdźcie na drzewo, powalczcie na drewniane miecze, pobawcie się w chowanego.
- Zagrajcie w planszówki we dwoje (są gry specjalnie dla małżeństw).
- Odtwórzcie swoja pierwszą randkę.
- Zafundujcie sobie sesję zdjęciową.
- Zapiszcie się na warsztaty, podczas których można zrobić coś własnoręcznie (np. upleść powróz i się im związać).
Last but not least
Spodobała nam się taka propozycja – zorganizujcie randkę w Paryżu bez wychodzenia z domu. Tu dodajmy wszystkie romantyczne i ekscytujące randki z miłym zakończeniem.
Na fanpage’u na FB pisaliśmy o różnych sposobach na ożywienie randek: jak się spotkać, jak wzbudzić w sobie ciekawość. Może tam też znajdziecie coś dla siebie.
Ta lista jest otwarta. Bardzo czekamy na Wasze pomysły na randkę!!!
*obrazek wyróżniający i zdjęcie z dźwigiem dzięki uprzejmości pana Krzysztofa Kurka
Bardzo dobra lista, tak szukam i przeglądam różne strony i ta zdecydowanie najlepsza. bardzo podoba mi się numer z Warsem, taka ruchoma restauracja może być ciekawa. Też są dobre pomysły na randkę na stronie http://www.superrandka.pl
Dziękujemy! Zapraszamy na stronę i na FB. I udanej randki! Gdybyście chcieli opisać swoje przeżycia albo pomysły, chętnie je zamieścimy.
Dużo fajnych pomysłów a może pomożecie lub rzucam wyzwanie. pomysł na randkę z osobom niepełnosprawną(mam narzeczoną na wózku).Pomysły?
Daj nam trochę czasu, coś postaramy się wymyślić. W sumie to wiele pomysłów pewnie się nadaje, a wiele zależy od tego, co lubicie robić. Odezwiemy się.
Myśleliśmy nad Twoim pytaniem i wyszło nam, że tu chyba raczej trzeba by się skupić na tym, co lubi Twoja narzeczona i co ją interesuje, a nie na wózku. Oczywiście, ze on jest ograniczeniem w realizacji części pomysłów, ale z rozmów z zaprzyjaźnionymi małżeństwami wynika nam, że większość randek jest dość klasyczna i niewymagająca pełni sprawności fizycznej. Chodzi o budowanie bliskości, czas dla siebie, rozmowę, robienie razem tego, co się lubi. Porozmawiajcie o tym. Pozdrawiamy i życzymy pięknych randek.