![Miłość wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma](https://wyzwanie-malzenskie.pl/wp-content/uploads/2019/04/IMG_20190428_131620-4.jpg)
Dzisiejszym wpisem zamykamy cykl rozważań na temat Hymnu o miłości. Mamy nadzieję, że gdy usłyszycie go następnym razie na czyimś ślubie, nie będzie „jak cymbał brzmiący”, ale dotknie Was i poruszy, zainspiruje do zmiany jakiegoś zachowania lub powstrzymania się od krytycznych słów.
Miłość wszystkiemu wierzy
Miłość wierzy, a więc ufa. Zaufanie pozwala dawać sobie nawzajem przestrzeń, możliwość pozostawienia pewnej odrębności i samodzielności.
Brak zaufania był moją kulą u nogi. Wynikało to ze złych doświadczeń w przeszłości, jak i z historii, które wydarzały się wśród dalszych znajomych. Zdrady, wieloletnie oszustwa, niedojrzałe decyzje. Bałam się więc, że i nam może się coś takiego przytrafić i ufałam tylko w ograniczonym stopniu. Aż do momentu, gdy zrozumiałam, że brak zaufania prowadzi donikąd. Zakłada złe zamiary drugiego, nie daje mu niezbędnej wolności i przestrzeni do złapania oddechu.
Znamy takie pary. Jedno nie może przeżyć chwili bez drugiego. Dzwonią do siebie co chwilę, z innymi spotykają się zawsze we dwoje i nie mają swoich indywidualnych znajomych. Z troski? Czy z braku zaufania? Na to już każdy z nas musi sobie odpowiedzieć, ale im dłużej ze sobą jesteśmy tym mocniej widzimy, że nie tędy droga. Margines jest potrzebny. Zaufanie jest konieczne.
![](https://wyzwanie-malzenskie.pl/wp-content/uploads/2019/04/close-up-couple-dark-792777-1-1024x683.jpg)
Miłość we wszystkim pokłada nadzieję
Miłość wszystko bierze za dobrą monetę. Nie zakłada zła, lecz patrzy z nadzieją w przyszłość. Kochające się pary starają się skupiać na tym, co pozytywne i dobre. Nie oznacza to, że trudy zamiatają pod dywan. Trudności traktują z delikatnością i zrozumieniem. Gdy cierpienie jest ich udziałem, starają się je razem przetrzymać. Próbują jednak sprawić, by ich spojrzenie i myśli nie koncentrowały się tylko na nim, zaburzając prawdziwy obraz związku. Gdy bowiem coś niedomaga, bardzo łatwo popaść w zniechęcenie i smutek z tego powodu, zatruwając wszystko to, co dobre, zapominając o tym, jak wiele nas łączy.
Pamiętacie nadzieję, z jaką patrzyliście w przyszłość w dniu ślubu? Spróbujcie wrócić czasem do tamtego uczucia i tamtych myśli.
![](https://wyzwanie-malzenskie.pl/wp-content/uploads/2019/04/adult-bridal-bride-341372-1024x681.jpg)
Miłość wszystko przetrzyma
„Panta hypomenei” oznacza pozytywne nastawienie w znoszeniu wszystkich przeciwności i bycie wytrwałym.
To perspektywa oszałamiająca… bycie zdolnym do pokonywania wszelkich trudności. Jest to miłość mimo wszystko, nawet wtedy, gdy świat mówi, że należy się poddać.
Miłość, o jakiej pisze św. Paweł, to miłość, która potrafi przejść przez cierpienie, niezrozumienie, zranienie. Być i trwać, wspierać i nie zniechęcać się. Zapominać o sobie, gdy druga osoba bardzo nas potrzebuje. Chronić siebie nawzajem i swoje relacje pomimo przeciwności. W trudnościach i zmęczeniu, w problemach ze zdrowiem, pracą, dziećmi. W zniechęceniu, lęku i rozpaczy.
Ten temat jest nam szczególnie bliski ostatnio. I pozwala patrzeć z nadzieją w przyszłość. W końcu jesteśmy jako małżonkowie ze sobą na dobre i na złe. Na górze widok na Westerplatte. Wiele przetrzymali, choć nie dawano im szansy.
Jaka jest Twoja miłość?
Jeśli masz ochotę, możesz odpowiedzieć sobie na poniższe pytania:
- Czy ufasz swojemu małżonkowi? Jeśli nie, zastanów się, co jest tego prawdziwą przyczyną.
- Jak zachowujesz się w obliczu cierpień i trudności? Trwasz czy panikujesz? O kim wtedy myślisz i na kim się opierasz? Czyje dobro stawiasz na pierwszym miejscu?
Witam, niestety trudno jest o zaufanie. Mój partner zdradził mnie kilka tygodni po narodzinach naszej pierwszej córki…. Wybrał nas, ale niestety jest jeszcze dużo nieporozumień między nami o zaufaniu nie wspominając.. Czasami jest naprawdę ciężko iść do przodu i zapomnieć! Czasami czuję się bezradna…